Rossmannowe szaleństwo, czyli kolejny HAUL

Jak wiecie cały tydzień z okazji dnia mamy były wyprzedaże w Rossmannie, a że ja uwielbiam tę drogerię, bo innej nawet nie ma w moim mieście postanowiłam skorzystać z przecen i kupić kilka nowości jak i sprawdzonych kosmetyków. Zapraszam do przejrzenia, bo kilka rzeczy jest naprawdę warte swojej ceny :)


Te kremiki to u mnie numer jeden, nie znalazłam nic lepszego. Wypróbowałam w życiu tysiące kremów i nic mi nie nawilża skóry tak jak te trio. Na noc używam Ziaji i Nivea podstawową wersję. Nakładam grubą warstwę a rano skóra jak pupa niemowlęcia. Z racji, że te kremy się długo wchłaniają przed makijażem używam Nivea soft i też jest genialny :)

Po promocji zapłaciłam ziaja 2,5zł, NIVEA 2 zł, NIVEA soft 2,5zł

Potrzebowałam jakiegoś peelingu, a że nie mam jednego ulubionego to zawsze kupuje inny. Ogólnie to nie jest jakiś najlepszy, bo mocno nie ściera naskórka, ale za tę cenę nie jest zły. Drugi raz nie kupię, będę szukać dalej aż trafię na idealny produkt.

Po promocji 3,5zł

Żel do mycia twarzy TOŁPA to dla mnie hit ostatnich miesięcy. Przetestowałam wiele żeli, ale ten bez dwóch zdań jest numerem jeden. To jest już 3 moje opakowanie. Zazwyczaj kupuje go w biedronce, ale teraz korzystając z promocji nabyłam go w Rossmannie. Cena nie jest najniższa, ale jest wart każdego grosza :)

Po promocji ok 12 zł

Krem pod oczy tej samej firmy, co peeling. Najtańszy, ale dużo osób go polecało. W sumie u mnie średnio się sprawdza. Plus, że szybko się wchłania. W sumie to nawet go lubię :)

Cena ok 4 zł po promocji

Do mojego koszyka wpadł również tonik Nivea, bardzo lubię tę firmę :) Ja się nie mogłam zdecydować i mama mi go wybrała i sądzę, że jest idealny do mojej skóry. Jest do cery suchej i wrażliwej, czyli do mojej, Naprawdę polecam.

Cena ok 10 zł po promocji

Wy na coś się skusiłyście? Znacie jakiś dobry peeling, który chcecie polecić? 

Pozdrawiam :)